|
Szkoła Podstawowa nr 2 im. Juliusza Słowackiego |
|
Lachy Sądeckie to jedna z najbardziej wyrazistych kulturowo grup polskiego Podkarpacia, jakie powstały na styku góralszczyzny karpackiej i¤Krakowiaków. Ich wsie położone są w rozległej, żyznej Kotlinie Sądeckiej, a¤dwa najważniejsze miasta regionu, Stary i¤Nowy Sącz, wyznaczające centrum grupy, rozsiadły się u zbiegu głównych rzek: Dunajca, Popradu i Kamienicy Nawojowskiej.
„To ma wielką wartość, bo to jest stare, a co stare – to jest naprawdę cenne.” - taka sentencja przywitała klasę 2A i 2B przy wejściu do Muzeum Lachów Sądeckich w Podegrodziu. Naszą wizytę rozpoczęliśmy od zwiedzenia pomieszczenia muzeum. Nie było ono wielkie, ale jakże zasobne w piękne, stare i bardzo różnorodne eksponaty. Poczynając od epoki dinozaurów, których fragmenty kości widzieliśmy wśród eksponatów, poprzez epoki kamienia, brązu i dalsze, doszliśmy do czasów prawie współczesnych. Dzieci mogły zobaczyć, jakie sprzęty używali dawniej nasi dziadowie, jakie meble mieli w swoich chatach, czy też jakie przedmioty wiązały się z tradycjami obchodów świąt Wielkanocnych czy Bożego Narodzenia. Poznaliśmy wiele ciekawostek, jak np. jak wyglądała pułapka na myszy, która nikomu z nas nie skojarzyła się z tą funkcją, czy też np. fakt, że na nosie turonia, wykorzystywanego w grupie kolędników, znajduje się skórka z jeża, aby turoń mógł nie tylko straszyć swoim wyglądem, ale także kłuć nieszczęśników, którzy w czasie kolędy napatoczyli mu się „pod rogi”. O tym wszystkim przeciekawie opowiadał nam nasz przewodnik po podegrodzkim muzeum.
Następnie przeszliśmy do sali edukacyjnej, gdzie czekały na nas przygotowane materiały do wykonania palm wielkanocnych. Pan przewodnik pokazał nam, w jaki sposób łączyć gałązki bukszpanu, robić kolorowe kwiatki z¤bibuły i mocować to wszystko na palemce. Potem tylko wstążki do ozdoby i¤palma wielkanocna gotowa. W samodzielnej pracy pomagały niestrudzenie nam nasze wychowawczynie, p. Bożena Bielak i p. Stanisława Bielak, a także opiekunowie wycieczki: p. Teresa Tokarczyk i p. Anna Wójcik oraz towarzyszące nam mamy. Po skończonej pracy udaliśmy się z powrotem do szkoły, dumnie dzierżąc w ręku samodzielnie zrobione palmy.
Bardzo dziękujemy panu Burmistrzowi za udostępnienie nam do przewozu autobusu szkolnego, p. Mieczysławowi Szewczykowi, który z chęcią zawiózł nas do muzeum i dostarczył z powrotem pod szkołę, naszemu bardzo miłemu i kompetentnemu przewodnikowi po salach muzeum oraz mamom, które pomogły w wyprawie.