Szkoła Podstawowa nr 2 im. Juliusza Słowackiego
w Starym Sączu
 
(Gimnazjum do 2017r.)

 

 


  • Czytamy po angielsku...
  • Miło spędzamy czas...
  • Uczymy się w ciekawy sposób...
  • Dbamy o zdrowie...
  • Czytamy książki...
  • Recytujemy po angielsku...
  • Świętujemy ważne dni...
  • Rodzice robią nam niespodzianki...
  • Zapraszamy ciekawych gości...
  • Świętujemy Europejski Dzień Języków...
  • Jesteśmy otwarci na inne kultury...
  • Z radością witamy wiosnę...
  • Dbamy o relacje...
  • Wygrywamy nagrody...
  • Tradycje są dla nas ważne...
  • Dbamy o przyrodę...
  • Rozwijamy zainteresowania...
  • Troszczymy się o naszych bliskich...
  • Podejmujemy wyzwania...
  • Troszczymy się o innych...
  • Świetnie się bawimy...
  • Okazji do świętowania jest dużo...
  • image slider
  • Zaskakujemy innych...
slider jquery by WOWSlider.com v9.0
 

 

 

NA SZLAKU ORLICH GNIAZD WŚRÓD JURAJSKICH LEGEND, WAPIENNYCH OSTAŃCÓW I WAROWNI


 

W dniach 17-18 października 2019 roku 33 uczniów klas szóstych oraz 10 piątoklasistów wraz z opiekunami: Zofią Trzcińską, Beatą Damasiewicz, Marią Bielak oraz Justyną Tyką uczestniczyło w wycieczce po Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, wędrując pięknym Szlakiem Orlich Gniazd. Wspaniała jesienna pogoda zaczarowała dla nas jurajski szlak, obdarzając nas cudownymi widokami i pejzażami, które jeszcze długo każdy z nas będzie wspominał.

Po dotarciu do Ojcowskiego Parku Narodowego, odwiedzamy Muzeum Przyrodnicze, gdzie czeka na nas film w 3D o Ojcowskim Parku Narodowym, a także interaktywne ekspozycje przyrodnicze. Zaopatrzeni w niezbędną wiedzę, ruszamy w kierunku położonego na wapiennej skale punktu widokowego, z którego spoglądamy na widoczny w oddali zamek w Ojcowie. A potem czarny szlak doprowadza nas do Groty Łokietka, największej spośród znanych jaskiń Ojcowskiego Parku Narodowego. Krata, która zamyka wejście do jaskini przypomina pajęczynę, co jak się okazuje związane jest z legendą o pobycie Władysława Łokietka w jaskini. We wnętrzu jaskini otacza nas tajemniczy mrok, wędrujemy korytarzami docierając do Sali Rycerskiej, skąd schodami w górę udajemy się na wyższy poziom jaskini. Idąc ciasnym przejściem w kierunku małej komory zwanej Kuchnią, najstarszej części jaskini, leżącej blisko powierzchni ziemi, dostrzegamy nawet przedzierające się przez skały korzenie drzew. Po chwili znajdujemy się w Sypialni, gdzie podziwiamy zwisające stalaktyty rurkowe tzw. makarony. Poznajemy też legendę związaną z Władysławem Łokietkiem, który podobno na przełomie XIII i XIV wieku ukrywając się przed królem czeskim Wacławem II przebywał w tej jaskini przez kilka tygodni, odpoczywał na kamiennym łożu w Sypialni, a w niedużej wnęce Kuchni przygotowywał posiłki. Gdy zwiedzanie jaskini dobiega końca, podążamy tym razem za niebieskimi znakami Szlakiem Warowni Jurajskich w kierunku Bramy Krakowskiej. I tu poznajemy kolejną legendę jurajską, wedle której odległość między skalnymi kolumnami Bramy Krakowskiej stale się zmniejsza, co wyjaśnia nasze zaskoczenie, gdy zauważamy, iż jedną ze skalnych kolumn bramy turyści podpierają patykami. Kolorowe liście szeleszczą pod stopami, a wokół nas jesienne pejzaże, które zachwycają na każdym kroku. Po przejściu przez Bramę Krakowską kierujemy się w stronę Źródełka Miłości, skąd możemy podziwiać imponujący masyw skalny zwany Rękawicą, a potem podążamy już w stronę zamku położonego na wapiennym wzgórzu nad Doliną Prądnika. Przechodzimy przez bramę wjazdową, a na zamkowej wieży, gdzie znajduje się makieta z rekonstrukcją zamku, poznajemy historię tego miejsca, którego początki wiążą się z panowaniem króla Kazimierza Wielkiego. Z zamkowego dziedzińca podziwiamy panoramę Doliny Prądnika w jesiennych barwach. Biel wapiennych skał w połączeniu z żółtymi, pomarańczowymi i czerwonymi odcieniami porastających wapienne skały drzew tworzą tego dnia niepowtarzalne pejzaże. Udając się dalej w kierunku Pieskowej Skały mijamy ojcowską Kaplicę „Na Wodzie”.

Odwiedzamy Zamek Pieskowa Skała, ważną warownię na Szlaku Orlich Gniazd. Zwiedzanie pierwszego piętra zamkowego muzeum rozpoczynamy od sali poświęconej sztuce średniowiecznej, następnie kolejno oglądamy ekspozycje związane ze sztuką renesansową, później baroku oraz dzieła sztuki z końca XVII i początku XVIII wieku. Odwiedzamy również salę, w której odkrywamy dzieje Pieskowej Skały, a także mamy możliwość obejrzenia ekspozycji związanej z powstaniem styczniowym, ponieważ jak się okazuje Dolina Prądnika i Pieskowa Skała były ważną areną walk powstańczych. Wychodzimy również na taras widokowy na wieży, gdzie nadarza się idealna okazja na wiele pamiątkowych zdjęć, a potem leśną ścieżką przykrytą grupą warstwą żółtych opadłych liści prowadzącą od zamku docieramy pod wysoką skałę w kształcie maczugi, zwaną Maczugą Herkulesa.

Następnie autokarem jedziemy już w kierunku Mirowa, gdzie noc spędzamy w Gościńcu ORLIK, malowniczo położonym nieopodal ruin zamku w Mirowie. Na wszystkich strudzonych turystów wędrujących jurajskimi szlakami czeka również pyszna obiadokolacja. Kolejnego dnia po pysznym i obfitym śniadaniu już około godziny ósmej rano uczniowie są już gotowi, by wyruszyć na dwukilometrową pieszą wędrówkę Grzędą Mirowską, która rozciąga się pomiędzy dwoma malowniczymi warowniami jurajskimi: w Mirowie i w Bobolicach. Gdy wyruszamy promienie porannego słońca rozświetlają mury zamku w Mirowie, bukowe lasy w oddali wyłaniają się niespiesznie spośród mgieł, a my wędrujemy szlakiem obok fantazyjnych wapiennych ostańców skalnych, a obok szlaku czerwień głogu i ciemnoniebieskie owoce tarniny tworzą niepowtarzalny klimat podczas porannego wędrowania. Dzięki naszej przewodniczce pani Marii Dominik, która przez cały czas naszego dwudniowego odkrywania Jury Krakowsko-Częstochowskiej nam towarzyszy, poznajemy legendę o dwóch braciach, którzy kiedyś władali zamkami w Mirowie i Boblicach, nieszczęśliwej miłości i tajemniczym podziemnym tunelu łączącym oba zamki. Gdy docieramy do zamku w Bobolicach stajemy przed kolejnym imponującym ostańcem skalnym, czyli Bramą Laseckich.

Kolejna warownia jurajska, którą odwiedzamy to Zamek Ogrodzieniec. Przez rozległe podzamcze, mijając grupę skał, wśród których dostrzegamy wapiennego Wielbłąda, kamiennym traktem docieramy do zamku górnego. Zanim przez bramę wjazdową wejdziemy na dziedziniec zamkowy, siadamy przed zamkiem na drewnianych ławeczkach i słuchamy opowieści o historii tego miejsca. A potem udajemy się na zamek, spacerujemy krętymi schodami, odwiedzając prywatne izby właściciela zamku, czyli sypialnię Bonera i bibliotekę, a także poznając kolejne jurajskie legendy. Schodzimy też do najniższych poziomów zamku, gdzie w Zbrojowni uczestniczymy w pasjonującej lekcji historii dzięki wciągającym opowieściom naszego przewodnika po Zamku Ogrodzieniec. Z wieży, na którą prowadzą strome kręte schody, podziwiamy panoramę jurajskich ostańców, a także patrzymy w stronę Góry Birów, dokąd docieramy później pieszo. Po stromych drewnianych schodach umieszczonych na zboczu Góry Birów dostajemy się do średniowiecznego drewnianego grodziska. W zrekonstruowanej chacie właściciela osady oraz na wieży wojowników zgłębiamy tajemnice związane z życiem w takiej średniowiecznej osadzie. Po zwiedzeniu Grodu na Górze Birów udajemy się na wzgórze Dąbrówka do miejscowości Chechło, gdzie znajduje się również punkt widokowy, skąd można spoglądać na Pustynię Błędowską i spacerować po piasku. Dla wszystkich są to wprost niezapomniane chwile.

Dwudniowa przygoda na Szlaku Orlich Gniazd kończy się przed obecnie odnawianymi ruinami Zamku Rabsztyn, gdzie pani przewodnik podsumowuje cały bogaty program naszego wspólnego wędrowania wśród wapiennych ostańców i warowni po Jurze Krakowsko-Częstochowskiej.

 

 

galeria zdjęć

 

Odwiedzin :
 K O N T A K T     Admin. - Agnieszka Obrzud gimn@o2.pl                     ARCHIWUM WIADOMOŚCI 
Prawa autorskie do materiałów, zdjęć zamieszczonych na stronie zastrzeżone.