|
Szkoła Podstawowa nr 2 im. Juliusza Słowackiego |
|
17 października zachęceni przepiękną pogodą „złotej polskiej jesieni” umówiliśmy się z podleśniczym, panem Marcinem Hebdą. Po dotarciu na Górę Parkową wyruszyliśmy w głąb lasu. Co chwilę zatrzymywaliśmy się. Na takich przystankach pan podleśniczy pokazywał i nazywał popularne drzewa liściaste, uczył nas rozpoznawać drzewa iglaste po kształcie i długości igieł, ich ułożeniu na gałęziach oraz po szyszkach, zwracał uwagę na warstwy lasu, rośliny i zwierzęta w nich spotykane. Widzieliśmy też grzybki: i te jadalne, opieńki i te bardzo trujące, muchomory czerwone. Wiemy już, że nie wolno ich niszczyć, bo niektóre zwierzęta je zjadają. Wiemy też, że TYCZKOWINA to młode drzewko o wąskim pniu, ŻERDKOWINA ma trochę grubszy pień a DRĄGOWINA to ostatnie stadium drzewa przed jego dojrzałością. Słuchaliśmy wielu ciekawostek, takich jak ta, że nazwa grabie pochodzi od grabu, drzewa, z którego grabie były robione, a akacja to nie akacja, a robinia akacjowa i jej liście mają kłujące kolce. Gdy wracaliśmy, nagle w środku lasu ujrzeliśmy przepiękny widok – rozłożystego graba, który stał wśród innych drzew cały oświetlony słońcem i złocił się swoimi liśćmi jak olbrzymia błyszcząca parasolka.
Piękna pogoda, sympatyczny i kompetentny pan podleśniczy przekazujący ciekawostki z leśnego duktu sprawiły, że nasza lekcja w terenie była bardzo udana. Dziękujemy Nadleśnictwu Stary Sącz za umożliwienie tych zajęć, a panu Marcinowi za pomoc w rozszyfrowywaniu leśnych zagadek.