KONCERT NOWOROCZNY
Podczas ubiegłorocznego koncertu noworocznego pan burmistrz Marian Cycoń zapowiadał, że następny może odbyć się już w sali odremontowanego budynku „Sokoła”. W tym roku jeszcze się nie udało, ale obietnica została przeniesiona na rok przyszły. Tegoroczny koncert znów okazał się muzyczną ucztą, której atmosfera udzieliła się wszystkim zebranym w sali gimnastycznej Gimnazjum im. Juliusza Słowackiego, 3 stycznia br.
Wśród zaproszonych gości byli m. in. posłowie i senatorowie RP, przedstawiciele władz województwa małopolskiego i powiatu nowosądeckiego, radni powiatowi i miejscy, a także dyrektorzy różnych instytucji i przedsiębiorcy. Koncert był okazją do wyrażenia wdzięczności tym, którzy swoja działalnością mocno wspierają rozwój kultury w Grodzie św.Kingi. Szczególnie wyróżnieni zostali: wicemarszałek województwa małopolskiego Leszek Zegzda i senator Stanisław Kogut. Pan Senator otrzymał też podziękowanie od Sióstr Klarysek za zdobycie środków na renowację klasztoru.
Muzycznym talentem zachwycili znakomici artyści polskich scen operowych - Edyta Ciechomska (sopran) - która do Starego Sącza przyjechała wprost z trasy koncertowej po Stanach Zjednoczonych- oraz Adam Żaak (baryton). Towarzyszyła im „najprzystojniejsza orkiestra Rzeczypospolitej”, czyli Orkiestra Reprezentacyjna Straży Granicznej, pod dyrekcją majora Stanisława Strączka. Wiele utworów wykonała również solistka orkiestry, studentka Akademii Muzycznej w Katowicach Natalia Zabrzeska. Starosądeczanie już od kilku lat mogą obserwować, jak znakomicie rozwija się jej muzyczny talent. Ciekawe, czy podobnie będzie z młodziutką Aleksandrą Maślanką, która zadebiutowała w starosądeckim koncercie, śpiewając m.in. znany przebój Edyty Górniak Jestem kobietą.
Ten niezwykły wieczór prowadził „młody, zdolny, dobrze zapowiadający się” konferansjer… Adam Żaak, udowadniając, że obdarzony jest nie tylko pięknym głosem, ale także poczuciem humoru. Jego opowieści ( kawały i anegdoty) nagradzane były salwami śmiechu.
Koncert rozpoczął się wykonaniem kolędy Jana Joachima Czecha Hej ponad regle, turnice, którą w sposób symboliczny podkreślono rolę, jaką Gród Kingi odegrał w dziejach polskiej kultury muzycznej. Następnie starosądeczanie i zaproszeni goście mieli okazje wysłuchać pięknych arii i duetów operetkowych, utworów musicalowych i przebojów muzyki rozrywkowej.
.
.
.
W koncercie dominował oczywiście temat miłości- najpopularniejszy motyw wszelkiej twórczości. Serca „starszych panów” poruszyła urocza Natalia Zabrzeska, która przekonująco śpiewała:
„Lubię starszych panów, którzy w szczęście wierzą swe,
w dłoń całują rano, w oczach mają mgłę.
Lubię starszych panów, co kochają cały świat,
przy nich zakochaną mogę być sto lat.”
W trakcie trwania piosenki na sali można było zauważyć żywą reakcję niektórych „starszych panów”, zresztą całkiem przystojnych.
O tym, że miłość to uczucie, które czasem odbiera mowę, przekonali Natalia Zabrzeska i Adam Żaak, wykonując duet Papageny i Papagena W.A.Mozarta. Nie zabrakło też melodii z najsłynniejszego musicalu świata Skrzypka na dachu J. Bocka. Edyta Ciechomska i A.Żaak wzbudzili aplauz publiczności śpiewając duet Tewjego mleczarza i jego żony Sunrise, sunset. Bardzo podobała się także Edyta Ciechomska, która nie tylko przepięknie interpretowała piosenkę Przetańczyć z tobą chcę całą noc, ale także sprawdziła taneczne umiejętności burmistrza Nowego Sącza. Jednym z ostatnich utworów był duet Libiamo, Libiami z opery Giuseppe Verdiego Traviata - przepiękny toast na cześć władającej światem miłości. „Więc pijmy, wiec pijmy na chwałę miłości” śpiewali artyści, a z nimi cała sala.
Członkowie Orkiestry Reprezentacyjnej Straży Granicznej udowodnili, że zasługują na miano muzycznego ambasadora Sądecczyzny. Nie tylko doskonale wykonywali utwory, ale także pomysłowo bawili publiczność. Jeden z muzyków zaprezentował nowy, niezwykle oryginalny instrument… maszynę do pisania. Bardzo podobała się także bliska naszym polskim uszom i obyczajom uwertura z musicalu Candid oraz tradycyjnie Marsz Radetzkyego.
Publiczność zachowywała się wspaniale, dowodząc, że potrafi docenić talent i spragniona jest wielkiej sztuki. Artyści byli wzruszeni. Za serdeczne przyjęcie dziękował też kapelmistrz major Stanisław Strączek, który otrzymane kwiaty ofiarował swojej córce Wioletcie, jedynej kobiecie w orkiestrze.
Tradycyjne „chapeau bas” i podziękowanie należą się organizatorowi koncertu panu burmistrzowi Marianowi Cyconiowi. Dziękując, prosimy jednocześnie o częstsze podobne inicjatywy.
Anna Skalska